MIX
Re: MIX
te dwa pierwsze to sa tzw "widoczki"
czyli pocztowki ktore kupisz w kazdym
kiosku jak tez malowidelka kucharek
uprawiajacych "piekno naturalne" w
oleju lub acrylu - szkoda sensora
ale zrozumialem.................
tak niby na zlosc cyckowi
FOTOGRAFIA TO JEST "OKO ZYCIA"
CYC
czyli pocztowki ktore kupisz w kazdym
kiosku jak tez malowidelka kucharek
uprawiajacych "piekno naturalne" w
oleju lub acrylu - szkoda sensora
ale zrozumialem.................
tak niby na zlosc cyckowi
FOTOGRAFIA TO JEST "OKO ZYCIA"
CYC
Re: MIX
Bardzo sympatyczny.
Niebo jakby cala eskadra przeleciala.
No to i ja jeszcze cos dodam od siebie
Niebo jakby cala eskadra przeleciala.
No to i ja jeszcze cos dodam od siebie
- Załączniki
-
- _DSC4216.jpg (49.38 KiB) Przejrzano 5819 razy
-
- _DSC4213.jpg (47.13 KiB) Przejrzano 5819 razy
-
- _DSC4209.jpg (49.67 KiB) Przejrzano 5819 razy
Re: MIX
panie pomorzak
fotografia to nie jest aparat
objektyw i skrzynka - to jest
oko
to jest....................
widziec to czego inni nie widza
ja robilem foto u docenta od
prof. romera ze lwowa - a ten ci
pokazal mi filmik - krotki filmik
obrazujacy rozwoj chmury
udalo mi sie kapnac o co mu chodzi
a on powiadal tylko "patrz"........
co widzial cartier-breson? to samo
co inni widzieli (okiem) lecz nie
zauwazali tego - brak percepcji
dlatego najwyzej cenie "magnum"
jakem chcial byc posrod nich
nawet kandydowalem - ale braklo
mi sil - bo foto trudniejsze jest od
malowania - pacykowac mozna wszystko
ale sfotografoiwac to wlasnie czego
inni nie widza jest nie tyle sprawa
samego oka lecz transferu widzenia
do czachy i reflexu (nie o tego chodzi)
i wlasnie dlatego jedno oko przylega
do wizjera a drugie widzi to co trzeba
zarejestrowac - choc to tylko techniczny
wariant fotografowania
"ujac" jest bardzo latwo - szczegolnie
rzeczy stabilne i malozmienne - ale
tylko czesciowo sa one warte sensora
umiejetnosc widzenia /to wyobrazenie/
objektywem - to znaczy - jakie to bedzie
jest rowniez koniecznoscia a ten element
jest reduktorem ujec niepotrzebnych
prosze
nie sadz ze ja tu pouczam bo sam gowno wiem
ale przywolam przyklad murry ktora przywiozla
zdjecia z warszawa robione taka zabawka
olympusa i powiem - kiedy to zobaczylem
przyszlo mi na mysl by wyrzucic z okna
moj skromny sprzet
CYC
fotografia to nie jest aparat
objektyw i skrzynka - to jest
oko
to jest....................
widziec to czego inni nie widza
ja robilem foto u docenta od
prof. romera ze lwowa - a ten ci
pokazal mi filmik - krotki filmik
obrazujacy rozwoj chmury
udalo mi sie kapnac o co mu chodzi
a on powiadal tylko "patrz"........
co widzial cartier-breson? to samo
co inni widzieli (okiem) lecz nie
zauwazali tego - brak percepcji
dlatego najwyzej cenie "magnum"
jakem chcial byc posrod nich
nawet kandydowalem - ale braklo
mi sil - bo foto trudniejsze jest od
malowania - pacykowac mozna wszystko
ale sfotografoiwac to wlasnie czego
inni nie widza jest nie tyle sprawa
samego oka lecz transferu widzenia
do czachy i reflexu (nie o tego chodzi)
i wlasnie dlatego jedno oko przylega
do wizjera a drugie widzi to co trzeba
zarejestrowac - choc to tylko techniczny
wariant fotografowania
"ujac" jest bardzo latwo - szczegolnie
rzeczy stabilne i malozmienne - ale
tylko czesciowo sa one warte sensora
umiejetnosc widzenia /to wyobrazenie/
objektywem - to znaczy - jakie to bedzie
jest rowniez koniecznoscia a ten element
jest reduktorem ujec niepotrzebnych
prosze
nie sadz ze ja tu pouczam bo sam gowno wiem
ale przywolam przyklad murry ktora przywiozla
zdjecia z warszawa robione taka zabawka
olympusa i powiem - kiedy to zobaczylem
przyszlo mi na mysl by wyrzucic z okna
moj skromny sprzet
CYC
Re: MIX
Najpiekniejszymi sa te zdjecia ktore nie zostaly zrobione.
Wczoraj w czasie spaceru z psem zobaczylem widoczek ktory sprawil iz jeknalem iz nie mam ze soba aparatu.
Stalem na polu przed sciana kukurydzy. Niebo bylo dosc szczelnie zakryte chmurami ale nie tak calkiem dokladnie.
Przez dziury w chmurach przebijalo sie slonce i niczym reflektor oswietlalo ta sciane kukurydzy, daleko w tle wiatraki i jedno gospodarstwo.
Cala reszta byla ciemnoszara i slup pary unoszacy sie z elektrocieplowni w Hanau byl prawie czarny i laczyl sie z tymi ciezkimi chmurami.
Ten widok niczym fotografia pozostal w mojej glowie. Nie jestem pewien czy dalbym rade oddac na zdjeciu te szarosci i kolory i nastroj.
Moze lepiej ze nie miale przy sobie aparatu.
Wczoraj w czasie spaceru z psem zobaczylem widoczek ktory sprawil iz jeknalem iz nie mam ze soba aparatu.
Stalem na polu przed sciana kukurydzy. Niebo bylo dosc szczelnie zakryte chmurami ale nie tak calkiem dokladnie.
Przez dziury w chmurach przebijalo sie slonce i niczym reflektor oswietlalo ta sciane kukurydzy, daleko w tle wiatraki i jedno gospodarstwo.
Cala reszta byla ciemnoszara i slup pary unoszacy sie z elektrocieplowni w Hanau byl prawie czarny i laczyl sie z tymi ciezkimi chmurami.
Ten widok niczym fotografia pozostal w mojej glowie. Nie jestem pewien czy dalbym rade oddac na zdjeciu te szarosci i kolory i nastroj.
Moze lepiej ze nie miale przy sobie aparatu.
Re: MIX
musisz oddac!
jesli twoja glowa do tego cie zmusza!
bo to jest calym sensem - widziec!
wez takie gowienko-zabawke - ja tez nie nosze
ciezaru
mala dygresja
jesli przyzwoity reporter - fotograf idzie
w plener - czesto patrzy na juz reprodukowane
pocztowki i zdjecia po to by nie bylo powtorki
ja mam tu takich specjalistow w naturpark
nosza w plecaku objektywy - ca 8000 euro
pytam co sfotografowales -powiada - malo dzis
tylko jeden niedojrzaly owoc na drzewie
gut
ale to jest nieodpowiedzialne hobby - jak
wszystko - lecz nieodpowiedzialne bo nic
nie wnosi
chcialem "ujac" klasztor w asyzu moim okiem
i co - guzik - zobaczylem zdjecia innych i
skurczylem sie ze wstydu - foto zostalo w
bagazniku - czego lepiej zrobic nie mozna -
nie zrobisz lepiej
bresson dlugo obserwowal ludzi - wkradal sie
we ich krag - potem poniekad uznany za "swojego"
i to wlasnie bylo umiejetnoscia widzenia
takim samym okiem jak oni i dlatego sa te
fotografie do dzis bezprzykladne - pisze to
na podstwie zwierzen a.c.b. - cappa lazil
po wertepach gdzie nie bylo wolno i padl
ale pozostawil genialne dokumenty zycia
i czasu - to jest umiejetnosc widzenia
mialem ci ja posredni kontakt w owczesnych
katowicach /dzis stalinogrod/z wloskim
reporterem prasowym - i dziwilo mnie
ze "wykonal" bodaj trzedziesci maloobrazkowach
filmow z ktorych wybral bodaj cztery zdjecia do
reprodukowania a jam oszczedzal jeden filmik
firmy fotopan bo do orwo nie bylo latwego
dostepu - potem - do dyplomu matka przyslala mi
kodaki czarno biale i ilfordow kilka - tom ci zbaranial
bo oddaly stopnie szarosci ktorych sie nie spodziewalem
a te wloskie ferania byly i tak gowno warte w porownaniu
z niezbyt przyjazna aqua /zapomnialem jak sie to pisze/
potem do dyplomu zdjeli mi kilka w ktorych pokazalem
pzpr bonzow na wystawie w sklepie rzezniczym bo
korespondowaly z atrapa kaszanki - i wtedy pojalem ze
fotografia jest srodkiem wyrazu jak malarstwo i nie
tylko - i nie wylacznie rejestracja - gdyz ma mozliwosc
pokazania skrajnosci niezauwazalnych przez ludziska
i chyba
taki jest sens i funkcja fotografii - estetyka foto jest
gowno warta podobnie jak fajki kupowane przez niepalacych
zbieraczy i numizmatykow i filatelistow
CYC
jesli twoja glowa do tego cie zmusza!
bo to jest calym sensem - widziec!
wez takie gowienko-zabawke - ja tez nie nosze
ciezaru
mala dygresja
jesli przyzwoity reporter - fotograf idzie
w plener - czesto patrzy na juz reprodukowane
pocztowki i zdjecia po to by nie bylo powtorki
ja mam tu takich specjalistow w naturpark
nosza w plecaku objektywy - ca 8000 euro
pytam co sfotografowales -powiada - malo dzis
tylko jeden niedojrzaly owoc na drzewie
gut
ale to jest nieodpowiedzialne hobby - jak
wszystko - lecz nieodpowiedzialne bo nic
nie wnosi
chcialem "ujac" klasztor w asyzu moim okiem
i co - guzik - zobaczylem zdjecia innych i
skurczylem sie ze wstydu - foto zostalo w
bagazniku - czego lepiej zrobic nie mozna -
nie zrobisz lepiej
bresson dlugo obserwowal ludzi - wkradal sie
we ich krag - potem poniekad uznany za "swojego"
i to wlasnie bylo umiejetnoscia widzenia
takim samym okiem jak oni i dlatego sa te
fotografie do dzis bezprzykladne - pisze to
na podstwie zwierzen a.c.b. - cappa lazil
po wertepach gdzie nie bylo wolno i padl
ale pozostawil genialne dokumenty zycia
i czasu - to jest umiejetnosc widzenia
mialem ci ja posredni kontakt w owczesnych
katowicach /dzis stalinogrod/z wloskim
reporterem prasowym - i dziwilo mnie
ze "wykonal" bodaj trzedziesci maloobrazkowach
filmow z ktorych wybral bodaj cztery zdjecia do
reprodukowania a jam oszczedzal jeden filmik
firmy fotopan bo do orwo nie bylo latwego
dostepu - potem - do dyplomu matka przyslala mi
kodaki czarno biale i ilfordow kilka - tom ci zbaranial
bo oddaly stopnie szarosci ktorych sie nie spodziewalem
a te wloskie ferania byly i tak gowno warte w porownaniu
z niezbyt przyjazna aqua /zapomnialem jak sie to pisze/
potem do dyplomu zdjeli mi kilka w ktorych pokazalem
pzpr bonzow na wystawie w sklepie rzezniczym bo
korespondowaly z atrapa kaszanki - i wtedy pojalem ze
fotografia jest srodkiem wyrazu jak malarstwo i nie
tylko - i nie wylacznie rejestracja - gdyz ma mozliwosc
pokazania skrajnosci niezauwazalnych przez ludziska
i chyba
taki jest sens i funkcja fotografii - estetyka foto jest
gowno warta podobnie jak fajki kupowane przez niepalacych
zbieraczy i numizmatykow i filatelistow
CYC