i Ty nie rozumiesz, że będęc zaszczepionym zahamowujesz zarazę.... chorobę przechodzisz lżej i nie dajesz szansy na mutacje ....mając szczepienie nie jesteś "dobrym gospodarzem" dla wirusa...
Jak myślisz dlaczego wściekliznę udało się ogarnąć aczkolwiek ona jest istnieje...zwierzęta jednak są potulne i zjadają szczepionkę im podrzuconą i nie uważają że im się ogranicza ich wolność... Ty jesteś lepszy od zwierząt. prawda. wiesz lepiej co dla Ciebie i społeczeństwa jest dobre, najlepsze i najbezpieczniejsze więc kontestujesz. Masz prawo ! proszę. ALe .... nie bądz szatanem i nie namawiaj.... ja Cię do niczego nie namawiam.
Wow, mocne slowa, moze nawet zbyt mocne...
A to piewrsze to nie jest zgodne z prawda, skoro zaszczepieni, tzn. ci ktorym podano ten preparat, w pelni i z dodatkowymi, choruja i nie przechodza lzej, a wprost przeciwnie. Mam przyklad z wlasnego podworka. W pewnej rodzinie zona nie przyjela tego preparatu, a maz przyjal i to w pelni i z dodatkami. Ona chorowala dzien, a on z duza goraczka juz ponad tydzien. To ludzie po czterdziestce, zdrowi, jedza zdrowo i organicznie, nie ma dodatkowych chorob. Druga znajoma z innego stanu, tez po czterdziestce, miala przyjecie swiateczne, byli i ci, ktorzy dostali ten preparat w calosci, byli tacy, ktorzy otrzymali w czesci. Ona w pelni "zaszczepiona". Dlaczego ona zachorowala? Przeciez ten preparat (bo szczepionka w pelnym slowa tego znaczeniu nie jest) powinien ja zabezpeczyc. Czyzby usuwal on naturalna odpornosc orgaznimu czlowieka i zastepowal ja sztuczna i dlatego potrzeba tyle razy to brac i w dalszym ciagu czlowiek sie zaraza i tak bez konca? Nie wiem i dlatego pytam. Moze Pani Sprawiedliwy (od Jozefa) bylaby w stanie to wyjasnic?
Nie przyjme do wiadomosci, ze dlatego ze inni sie nie "szczepia". Gdyby to naprawde dzialalo, ci ktorzy przyjeli nie chorowaliby.
Czlowiek po to sie szczepi, aby nie chorowal.
Cos mocno podejrzane to wszstko.
Nie ma co tak krytykowac Pomorzaka (szatan), skoro samemu dokladnie stoi sie w takim samym miejscu, tylko po przeciwnej stronie, tylko sposob przekazywania jest calkowicie inny. Pomorzaka jest spokojny i ma szacunek dla kazdego bez wyjatku..
Cala ta sprawa zwiazana z tym wirusem jest mocno podejrzana od samego poczatku.
Jezeli chodzi o ten film, to zaglada przyszla z zewnatrz, wirusa ktos udoskonalil i puscil w obieg, to juz nie jest tajemnica od dawna.
Czyli tam byla przyroda, a tu jest czlowiek, czlowiek ktory grzebie w tej przyrodzie i modyfikuje, aby zarazic i slabszych zabic.
Dlatego uwazam, ze porownywanie jednego z drugim nie moze byc adekwatne. Moze byc tylko lekka paralela, a nie tym czym wlasciwie jest.