Tak Pomorzaku, drzewa bananowe, a nie sa one duze, choc trudno byloby nazwac je drzewkami, maja tylko po jednej wielkiej kisci owocow. Ogromnie mnie to zaszkoczylo, kiedy pierwszy raz takie drzewo zobaczylam, az trudno uwierzyc. Dobrze, ze szybko rosna:-)
To jest drzewo zwykla bananowe.
Rosna tu rowniez tzw. apple bananas, maja inny troche ksztalt, sa duzo mniejsze i maja lekko kwasny jablkowy smak, pychota!
W Polsce takze takie upaly, tak mi relacjonowala rodzina i moi znajomi z roznych czesci kraju. Raz na jakis czas spadnie ulewny deszcz i samochody na ulicach plywaja w wodzie, a potem znowu niemilosiernie grzeje. No coz, jest jak jest, na to nie mamy niestety zadnego wplywu...
Wisnie i czeresnie, pychota! Lubie biale czeresnie i wisnie (bo nieslodkie).
U nas czeresnie sa ogromnie drogie, ale rosna truskawki na farm'ach w upcountry (wyzej na obrzezu wulkanu Haleakala). Te sprowadzane ze stalego ladu, ktore sa w supermarketach tez drogie, jedno opakowanie za $5. Ale najdrozsze to sa jagody, ktorych najmniejsze opakowanie kosztuje tez $5.
U nas wszystko jest drogie, jedna czerwona papryka kosztuje ... $2.
To tylko dla ciekawosci.
a u nas wszystkie czeresnie szlag trafil... najpierw lalo bez przerwy przez pare tygodni a potem przyszly upaly ok. 30 stopni i wszystko uschlo...
cieszysz sie?
Goooooooooooodzilla! Bardzo przykro, ze wszystko uschlo, ale dlaczego Pomorzak mialby sie z tego cieszyc? Hm, nie rozumiem.
Aby sie z takiego faktu cieszyc, trzeba byloby byc naprawde zlym
czlowiekiem.
Takiego nie ma na tym forum.
W nastepnym roku mozesz miec piekny urodzaj na czeresnie, czego Ci serdecznie zycze:-)