open ticket

[orchidea04]

Witam Was.
W sierpniu wybieram się na roczny staż do Stanów - do St. Thomas, Virgin Islands. I mam do Was takie pytanko. Nie da się zarezerwować biletu powrotnego na sierpień czy wrzesień 2011, więc czy jest możliwość kupna open ticket do Stanów? Jeśli tak to czy wtedy muszę podać datę powrotną w ciągu roku ważności tego biletu? Tak to działa?
A jeśli pojadę z biletem w jedną stronę (i ze wszystkimi dokumentami, że jadę legalnie, na staż itd) to czy nie będą mi tobić problemów na immigration?
I ostatnie - jak i gdzie kupić jakiś tani? Gdzie Wy kupujecie swoje bilety jadąc do Polski lub wracając do Stanów? Jest w ogóle możliwe żeby kupić tani bilet na wakacje (bo to sierpień)?

[agnieszka]

Pewnie sobie już z tym pytaniem poradziłaś, ale ludzie kupują bilety do USA w jedną stronę. Faktem jest, że takim pasażerom służby celnem przyglądają się trochę bardziej dokładnie (albo przynajmniej powinny), jednak jeśli masz wszystkie wymagane dokumenty i staż jest legalny, nie powinnaś mieć problemu.

Tanich biletów w wakacje nie ma, chyba że z przesiadkami. Ostatnio ludzie chwalą sobie nowe niemieckie linie Air Berlin czy jakoś tak, oczywiście jeśli nie przeszkadza Ci przesiadka w Niemczech, gdzie na lotniskach celnicy bez serca wyrywają pasażerom alkohol...

[nikita]

Tanich biletów w wakacje nie ma, chyba że z przesiadkami. Ostatnio ludzie chwalą sobie nowe niemieckie linie Air Berlin czy jakoś tak, oczywiście jeśli nie przeszkadza Ci przesiadka w Niemczech, gdzie na lotniskach celnicy bez serca wyrywają pasażerom alkohol...

...a czasem to celnicy bez alkoholu wyrywajom pasazerom serca...

[ChiefKrähe]

Wszystko kwestia uczciwego spojrzenia.Ja ze swej strony zawsze patrze celnikom uczciwie prosto w oczy,ani za krotko ani za dlugo tylko w sam raz,dzieki czemu jeszcze sie nie zdarzylo aby niemieccy mnie kontrolowali,chociaz Bog Emil mi swiadkiem ze powodow ku temu mieli az nadto.

[agnieszka]

...a czasem to celnicy bez alkoholu wyrywajom pasazerom serca

Ahhh, tutaj to już chyba mowa o celnikach kontrolujących kontrabandę do strefy Gazy...

[nikita]

Ahhh, tutaj to już chyba mowa o celnikach kontrolujących kontrabandę do strefy Gazy...

...tak, tak, - a u was bijom murzynuf, o ...
(a ja i tak mam wieksze grabki... i wiaderko tesz!)

[whiskeyprint1]

Ahhh, tutaj to już chyba mowa o celnikach kontrolujących kontrabandę do strefy Gazy..
-------------------------------------------------------------
fakt - u nas juz jest taka mniejsza strefa gazy - nie wiedzialem ze muzulmanie denaturat pija - ale zauwazylem na lotnisku f/m rzesze pijanych w sztok celnikow rozpijanych denaturatem ktory mial pojsc jako zasilek dla bezrobotnych zydow wdzierajacych sie w strefe gazy - stad pochodzi slynne polskie porzekadlo "ale dal se gazu"

".....lotniskach celnicy bez serca wyrywają pasażerom alkohol..."
odwrotnie - pijani w sztok celnicy wyrywaja sobie serca (to sa potomkowie hitlerowcow w mundurach zmp ktorzy maja wyrzuty sumienia za zbrodnie dokonane)

blogoslawienstwa bozego wam zycze i oswiecenia przez ducha swietego

amen