Starocie
Re: Starocie
...uwarzam, rze. ukoronowanie wierzy tego kosciola robi ze stylu tej budowli...kicz...no cUz
o "u Fukiera" - bylem tam, jadlem i pilem conieco - baba Ewa ongis napisala, ze to byl przywilej, bo jej tam nie wpuszczono... no prosze - od tego czasu na whiskeyprinta spogladam nieco z gory (ale dobrotliwie )
o "u Fukiera" - bylem tam, jadlem i pilem conieco - baba Ewa ongis napisala, ze to byl przywilej, bo jej tam nie wpuszczono... no prosze - od tego czasu na whiskeyprinta spogladam nieco z gory (ale dobrotliwie )
Re: Starocie
trzeba bylo reklamowac w siedemnastym wieku kiedy ja koronowali a nie teraz pier.dolic glupoty... tylko ze wtedy gdybys byl taki odwazny to by cie za jajca powiesili i upiekli na wolnym ogniu...nikita pisze:...uwarzam, rze. ukoronowanie wierzy tego kosciola robi ze stylu tej budowli...kicz...no cUz
jakos kur.wa nie slysze zeby Niemcy narzekali ze w Niemczech tyle kosciolow stoi, ze takie brzydkie czy tandetne, ze krzyzy za duzo itp... a przeciez tam tego towaru jest od pyty...
kiego wiec chooya czepiasz sie Niemcze polskiej architektury sakralnej? setki lat to stalo i nikomu nie przeszkadzalo a teraz jakis werner zawraca dupe ze mu sie nie podoba...
a inny Werner pracowal przy budowie tego kosciola setki lat temu... Mikołaj Werner...
Re: Starocie
Moja koleżanka pracowała u Fukiera(teraz mieszka w NY), opowiadała jakie tam orgietki odchodziły a uczesniczyli towarzysze z KC, KW i KM oraz tancerki od Miry Zimińskiej-Sygetyńskiej. Personel miał zakazane mówic kogo i co widział. Koleżanka opowiadała dość dlugo po tym jak już tam nie pracowała. Długo czekała na wyjazd bo jej maż udał sie na wycieczke do danii i "odmówił" powrotu. Jego brat, pilot wojskowy, polecial migiem21 do Niemiec i też odmówił powrotu.
Re: Starocie
a co na tym nagrobku jest napisane bo za cholere nie rozpoznaje nawet alfabetu i zadne zabawy z kontrastem ani jasnoscia nie potrafia tego wydobyc z tak skompresowanej fotki? chodzi o fotke g18.jpg
Re: Starocie
A czort znajet Godzil co jest napisane.
Wiatr,deszcz i śnieg zrobiły swoje.
Cmentarz leży w lesie pod Szczytnem i podejrzewam iz należał do starego odłamu rodziny von Pipków.
Chociaż i tam,widocznie wśród służby,zdarzały się też i polskie nazwiska:
Nikt tam zapewne nie zagląda,bo wisiało tam tysiące pajęczyn.Po 2,3 między każdym drzewem i krzakiem.
W życiu nie widziałem tylu naraz i łaziłem po prostu oblepiony tymi pajęczynami.
Ale lasek nie powiem,grzybiasty,ino tego roku sucho i zimno było jak cholera to i grzybki nie obrodziły,jeno je było czuć na odległość nosa:
Wiatr,deszcz i śnieg zrobiły swoje.
Cmentarz leży w lesie pod Szczytnem i podejrzewam iz należał do starego odłamu rodziny von Pipków.
Chociaż i tam,widocznie wśród służby,zdarzały się też i polskie nazwiska:
Nikt tam zapewne nie zagląda,bo wisiało tam tysiące pajęczyn.Po 2,3 między każdym drzewem i krzakiem.
W życiu nie widziałem tylu naraz i łaziłem po prostu oblepiony tymi pajęczynami.
Ale lasek nie powiem,grzybiasty,ino tego roku sucho i zimno było jak cholera to i grzybki nie obrodziły,jeno je było czuć na odległość nosa:
Re: Starocie
Oprócz kilku kanii i sporej torebki suszonych podgrzybków znalazłem tam coś,czego nie widziałem od blisko 40 lat- mech,który moja babcia nazywała "wilcze pazurki":
Przy okazji,będąc niejako w temacie,do tych którzy nic nie wiedzą,więc drą mordy na KAŻDY temat;
to nie jest konik polny tylko:
Przy okazji,będąc niejako w temacie,do tych którzy nic nie wiedzą,więc drą mordy na KAŻDY temat;
to nie jest konik polny tylko: