Late bloomer?
Naród żuje gumę Donald
Bóg, honor, ojczyzna
Picie i napitki (wszystko za 4 zł)
Przekąski Zakąski (zawsze otwarte)
Obrazki z Warszawy
Re: Obrazki z Warszawy
Stadion narodowy
Muzeum Powstania Warszawskiego
Zygmuś
Bozia
Muzeum Powstania Warszawskiego
Zygmuś
Bozia
Re: Obrazki z Warszawy
czyzbys sie w Warszawie zatrzymala w tym niedrogim Swiss cos tam?
tak se patrze na fotke ze stadionem i mi wychodzi ze zrobiona z tamtej okolicy...
tak se patrze na fotke ze stadionem i mi wychodzi ze zrobiona z tamtej okolicy...
Re: Obrazki z Warszawy
Zdjęcie Narodowego robiłam z najbardziej oczywistego miejsca czyli skarpy przy Placu Zamkowym. Może jedynie trochę silniejszy zoom i dlatego więcej widać tych czerwonych dachów.
A co to ten niedrogi Swiss, bo nic nie wiem?
A co to ten niedrogi Swiss, bo nic nie wiem?
Re: Obrazki z Warszawy
a taki hotel... myslalem ze to z okolic Powisla robione... jakos tak mi wygladalo...
faktycznie wielkosc tego obiektu przytlacza... jak to byl tylko szkielet to jeszcze bylo jak cie mogie... jak to obrzucili tymi bialo czerwonymi firankamy to to sie zrobilo nagle duze i jak jestes po drugiej stronie Wisly to wydaje sie na wyciagniecie reki.....
faktycznie wielkosc tego obiektu przytlacza... jak to byl tylko szkielet to jeszcze bylo jak cie mogie... jak to obrzucili tymi bialo czerwonymi firankamy to to sie zrobilo nagle duze i jak jestes po drugiej stronie Wisly to wydaje sie na wyciagniecie reki.....
Re: Obrazki z Warszawy
Na Powiślu faktycznie trochę powstało nowych hoteli i będę musiała się przyjrzeć jaki standard i może kiedyś skorzystam. Ale ponieważ w Warszawie najczęściej bywam poza sezonem turystycznym (wczesny czerwiec, późny listopad), to często udaje mi się znajdować oferty do hoteli 5-gwiazdkowych poniżej 250 złotych za dobę, oczywiście jeśli pobyt przypada w weekend i człowiek nie upiera się na jedzeniu śniadania w hotelu. Warto wpisać się na listy mailingowe dużych sieci typu Starwood, Sofitel itd., bo można w ten sposób dostać bardzo dobre oferty.
Re: Obrazki z Warszawy
ja z warszawskich hoteli znam od srodka tylko marriott (80euro za noc ze sniadaniem-udalo mi sie! w zeszlym roku) i byl ok...
po powrocie tylko mala niespodzianka na karcie kredytowej bo doliczyli mi marne 1000 zlotych do rachunku... po dwoch miesiacach odyskalem cala kase bo sie wyklocilem o wszystko... g... mnie obchodzilo ze kurs walut sie zmienil na moja niekorzysc i ze oni mi oddali rownowartosc w zlotych... ja sobie zazyczylem dokladnie tyle ile mi master card potracila... oddali tylko musialem w master card zareklamowac...
ostatnio holiday inn, sniadanie w zlotych tarasach, kawa i polowanie na jakas NIESLODKA bulke zakonczone sukcesem bo niedaleko byly precle.... chyba tez cos kolo 80 euro za noc ale bez sniadania i ogolnie syf... w lazience tylko jakies mydlo w plynie, ktore po nacisnieciu leci na plyte zlewu, nad wanna drugi pojemnik jakiegos plynu i poza papierem toaletowym, popsuta suszarka do wlosow juz chyba wszystkie luksusy tam... acha, sorry, przez glosnik w suficie slychac wszystko co leci aktualnie w telewizorze...
acha i jeszcze cos... zima (a to bylo w listopadzie tego roku) klimatyzacja jest wylaczona a powietrze suche w pokoju jak pieprz, wiec spalismy przy otwartym oknie...
mam rodzine w Warszawie, pochodze z Warszawy a w hotelu sie zatrzymywalismy tak dla jaj... zeby miec wszedzie blisko...
po powrocie tylko mala niespodzianka na karcie kredytowej bo doliczyli mi marne 1000 zlotych do rachunku... po dwoch miesiacach odyskalem cala kase bo sie wyklocilem o wszystko... g... mnie obchodzilo ze kurs walut sie zmienil na moja niekorzysc i ze oni mi oddali rownowartosc w zlotych... ja sobie zazyczylem dokladnie tyle ile mi master card potracila... oddali tylko musialem w master card zareklamowac...
ostatnio holiday inn, sniadanie w zlotych tarasach, kawa i polowanie na jakas NIESLODKA bulke zakonczone sukcesem bo niedaleko byly precle.... chyba tez cos kolo 80 euro za noc ale bez sniadania i ogolnie syf... w lazience tylko jakies mydlo w plynie, ktore po nacisnieciu leci na plyte zlewu, nad wanna drugi pojemnik jakiegos plynu i poza papierem toaletowym, popsuta suszarka do wlosow juz chyba wszystkie luksusy tam... acha, sorry, przez glosnik w suficie slychac wszystko co leci aktualnie w telewizorze...
acha i jeszcze cos... zima (a to bylo w listopadzie tego roku) klimatyzacja jest wylaczona a powietrze suche w pokoju jak pieprz, wiec spalismy przy otwartym oknie...
mam rodzine w Warszawie, pochodze z Warszawy a w hotelu sie zatrzymywalismy tak dla jaj... zeby miec wszedzie blisko...