Mam polską czcionkę, ale się przyzwyczaiłem przez lata pisać bez. Nie muszę przestawiać klawiatury, wystarczy przy polskich znakach przyciskać ALT. Używam tylko w niektótych słowach, które brzmią dwuznacznie bez polskich znaków. Mam dwa dziwactwa, jeśli tak to można okreslić: lepiej prowadzę samochód jadąc szybko, ponad limit i lepiej mi się myśli pisząc szybko na klawiaturze. Polskie znaki mnie spowalniają.
Aha... Krawat ogranicza mój intelekt, dlatego noszę od wielkiego swięta
Naprawdę źle się czyta bez polskich znaków?