babulenie

(Prawie) wszystkie chwyty dozwolone.
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: babulenie

Post autor: rekin oceanu »

"Nagi pustelnik" przez 29 lat żył na bezludnej wyspie. Rząd kazał mu wracać do cywilizacji
Świat
Dzisiaj, 26 czerwca (09:24)
Udostępnij
Komentuj (166)

166

​Masafumi Nagasaki od 29 lat żył samotnie na wyspie Sotobanari. Wyprowadził się tam, ponieważ chciał uciec od cywilizacji. Japoński rząd siłą usunął go jednak z wyspy i kazał wrócić do społeczeństwa.


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-nagi ... gn=firefox
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: pomorzak »

Plechy bola i kolanka ale satysfakcja jest.
Lekko odremontowalem mieszkanko temi rencami.
Efekt jest do zaakceptowania.
To tak do tematu ze i ja walcze o piekniejsze jutro i moze i bezbolesne pojutrze.
Z kraju nadchodza informacje o bojownikach w pieknej polskiej manierze, to znaczy na straconej pozycji.
Nawet Watykan w swoim organie cost tam cos tam. Ze niby pisiaki to nacjonalisty i brzydko sie bawia.
Kogo jednak obchodzi opinia Watykanu i tego lewackiego Franciszka.
Ciekawe ze te wszystkie protesty sa wlasciwie protescikami bo wiekszosc spoleczenstwa popiera zapedy dyktatorskie prezesa lub ma to wszystko gleboko w zyci jak mowie bracia slazacy.
W reichu Angela walczy o swietlana przyszlosc narodu tak intensywnie ze nawet AfD stwierdzilo ze na reklame nie musza wydawac bo kobita zalatwia im to darmowo. Chlopaki i dziewczeta z tego ugrupowania nie moga sie juz doczekac kolejnych wyborow kiedy beda mieli szanse stac sie druga sila albo i lepiej.
U nas w germanii strasznie martwia sie o Wlochow i ich kiepski wybor w wyborach. Z Wlochami zawsze byl problem bo mafia i korupcja i na dodatek pizza sie pogorszyla. Kurde to u chinczyka dostane lepsza. Moi Tajlandczycy co prawda nie prowadza pizzy ale jak poprosilem o cos ostrego to popatrzeli na mnie z politowaniem i podali normalnie przyprawiona potrawe ktora sprawila ze pot lal sie strumieniami i dopiero trzy piwa obnizyly temperature.
Temperatura u nas dosc wysoka i grzeje juz od miesiaca, albo jakos tak, bo na polach to masakra.
Moje okoliczne chlopy, balery sa juz po zniwach. Wszastko wykoszone ze ino kukurydza sie ostala.
U nas troche sie martwia tym amerykanskim odpowiednikiem Dudy. Mowia ze robi jak Jarek dla Putina.
Ja jestem esteta to nic dziwnego ze gosciu nie przypadl mi do gustu.
Jakis taki sliski on i podobno polskim robotnikom nie zaplacil co u niego sie narobili.
On taki jak skladanka Jarka z Adrianem. Ale Amerykany go kochaja tak jak tych naszych a germancy Endzi.
Ja se tak mysle czy ten wasz amerykanski Adrian nie poduczal sie u Jarka.
Niczym Jarek otoczyl sie wrogami.
Samotna wyspa.
Strach spaja bojacych sie.
U nas boja sie ci co maja starego disla bo beda mogli jedynie po polach, bo w miastach dba sie o swieze powietrze to ich wyklucza.
Opel tez podobno mial te swoje softwery niczym VW i inne takie Audi. Na szczescie japsy jeszcze nie podpadli.
Ja jednak pozostaje przy benzynowcach, nie jak komunardzi od rumunskich fabrykatow, choc merca zamienilem na japsa.
Niczym syn marnotrawny po eksperymantach zyciowych wrocilem do Mazdy.
Vika jak pamietam meczyla Nissana a Reflex Beemwice. Przekonalem sie do automatika bom czlek leciwy i lekko leniwy.
To na tyle o wielkiej polityce.
PS
Ryby ostatnio mi podpadly choc lubie i u chinczyka miesko z rekina albo innej osmiornicy czy kalmara dawalem sobie odpowiednio przygotowac. Pychota.
Jakis czas temu wiedzialem filmik jak Wietnamcy choduja Pange u nas nazywana Pangasius.
Toc to jest gorsze od hodowlanego lososia norweskiego.
W Norwegini to chociaz ludzie co ten syf do wody wlewaja sa w ubraniach ochronnych a Wietnamczyki to temi golymi reka te antybiotyki sru z wiadra do wody. To ja sie pytam gdzie ta ochrona dla ludnosci co musi temi golymi rencami.
To wszystko ma jednak i ta dobta strone ze w okresie zimowym kiedy odpornosc na jakies grypy spada a lekaz oszczedny w antybiotykach to wystarczy dwa razy w tygodniu Pange albo ekologicznego kurczaczka albo lepiej indyka i kurde zdrowy jak ryba.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: pomorzak »

no kurde w tej waszej amerykanskiej wersji nijak nie moge sie polapac

chcialem poprawic bleda i moze cos dodac a tu ni ch***
nie moge sie polapac
to ja teraz dodaje ze Hodowla pisze sie przez samo h a nie jak ch*** przez ch
reszty nie przegladale i na przyszlosc zrobie tak jak Alex dawniej i nie bede czytal tego co splodzilem
rekin oceanu
Posty: 5488
Rejestracja: ndz sty 18, 2015 1:18 pm

Re: babulenie

Post autor: rekin oceanu »

Witam cię na forum pomorzak.
Jeśli masz Firefox to nie powinieneś mieć problemów.
Ustawienia w preferencjach Polską pisownie.
Prawym przyciskiem przerzucasz język gdy masz na czerwone podkreślone.
A komputer sam ci pokazuje jakie masz dogodne słowo wcisnąć.
Ale przy dużej nieobecności trochę czasu trzeba by sobie przypomnieć niektóre sprawy.
A tak nie przyjrzałem się twoich intencji do mnie.
Jeśli mnie czytałeś cieszę się.
Przy takiej nagonce mogłeś mieć pretensje do mnie.
A tak się nie przejmuj.
Oby mieć pogodne podejście nawet do wrogów.
Wytykając im sprawy które mocno uderzają i bodą kogoś.
Ja zawsze uzasadniałem swoje. pretensje które mnie bodły.
A tak głowa do góry.
Jednego co człowiek nie okłamie INTENCJI.
One zawsze ciągną do lasu jako wilka.
rekin
Głowa do góry a tak u nas mamy pogodę.
rekin
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: babulenie

Post autor: sprawiedliwy »

pomorzak pisze: sob lip 21, 2018 5:09 pm

to ja teraz dodaje ze Hodowla pisze sie przez samo h a nie jak ch*** przez ch
reszty nie przegladale i na przyszlosc zrobie tak jak Alex dawniej i nie bede czytal tego co splodzilem
Chów bydła. a hodowla bydła. oto jest pytanie?

no i z lekaRzami lepiej nie zadzierać....i nie skąpić im R

z pozdrowieniami
S.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: pomorzak »

Poranne objawienie.

Będzie burza, bo powietrze formalnie stoi w miejscu. Jest ciężkie i tak gęste, że każdy ruch wymaga zdwojonego nakładu energii.
Przytłoczona tą atmosferą moja psychika rozpaczliwie czepia się resztek umierającego optymizmu.
Pozostanę w domu niczym kłębek bolesnego nieszczęścia.
Dwoje oczu patrzących z wyrzutem uświadomiło mi, że nie jestem sam. Osobnik o tym przenikliwym spojrzeniu za pomocą ogona starał się zmobilizować mnie do działania.
Wyszliśmy na pole. Po prawej rżysko niczym trzydniowy zarost Matki Ziemi kłuło zgęstniałe powietrye, po lewej ogromna zielona masa z charakterystycznym bulwiastym korzeniem. Buraki - jęknąłem.
Buraki pokrywały swoją zwartą masą całe pole i cień ich liści nie pozwalał dotrzec swiatłu do opanowanej przez nie ziemi.
Ten widok mnie powalił. Depresja zaczęła wyciągać swoje macki w moją strone.
Nagle wzrok mój padł na dumnie stojący wśród tej zwartej masy buraków słonecznik.
Objawienie i ratunek dla skołatanej duszy.
Jeden słonecznik pokonał wszystkie buraki.
Już nie są tą straszną przytłaczającą masą bo na ich tle tak pięknie widoczny słonecznik emanuje siłą nadziei.
pomorzak
Posty: 9439
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: pomorzak »

sprawiedliwy pisze: ndz lip 22, 2018 3:40 am Chów bydła. a hodowla bydła. oto jest pytanie?

no i z lekaRzami lepiej nie zadzierać....i nie skąpić im R

z pozdrowieniami
S.
richtig dokladnie tak

pozdro czy jak w naszych stronach

Ei Gude, wie?
sprawiedliwy
Posty: 2627
Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
Lokalizacja: stary kontynent

Re: babulenie

Post autor: sprawiedliwy »

Sprawa wygląda tak, że
Era nicków, anonimowych "Józek" "Słonko-na-niebie", "diabeł-wcielony" itp. minęła bezpowrotnie. a wraz z tym chamstwo, arogancja bezczelność i tupet poszły w pizdu. Niedobitki anonimowych forów gdzieś się pałętają po sieci, dlatego taki Cyc i godzil wraz ze swoimi postami nie mają już racji bytu. Niereformowalni, z mentalnością zbitą w kostkę, musieli zniknąć. Internet ewoluuje. jak wszystko ! To nie mój wymysł. Polecam ostatni numer kwartalnika "Przekroju".
Jest tam także dobra rozmowa z Noa Chomsky~m...
I na to forum przyjdzie kres.
Vika
Posty: 262
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: Vika »

pomorzak pisze: ndz lip 22, 2018 5:00 am Poranne objawienie.

Będzie burza, bo powietrze formalnie stoi w miejscu. Jest ciężkie i tak gęste, że każdy ruch wymaga zdwojonego nakładu energii.
Przytłoczona tą atmosferą moja psychika rozpaczliwie czepia się resztek umierającego optymizmu.
Pozostanę w domu niczym kłębek bolesnego nieszczęścia.
Dwoje oczu patrzących z wyrzutem uświadomiło mi, że nie jestem sam. Osobnik o tym przenikliwym spojrzeniu za pomocą ogona starał się zmobilizować mnie do działania.
Wyszliśmy na pole. Po prawej rżysko niczym trzydniowy zarost Matki Ziemi kłuło zgęstniałe powietrye, po lewej ogromna zielona masa z charakterystycznym bulwiastym korzeniem. Buraki - jęknąłem.
Buraki pokrywały swoją zwartą masą całe pole i cień ich liści nie pozwalał dotrzec swiatłu do opanowanej przez nie ziemi.
Ten widok mnie powalił. Depresja zaczęła wyciągać swoje macki w moją strone.
Nagle wzrok mój padł na dumnie stojący wśród tej zwartej masy buraków słonecznik.
Objawienie i ratunek dla skołatanej duszy.
Jeden słonecznik pokonał wszystkie buraki.
Już nie są tą straszną przytłaczającą masą bo na ich tle tak pięknie widoczny słonecznik emanuje siłą nadziei.
Nam Pomorzaku przydałyby się obecnie całe bułgarskie i rumuńskie pola słonecznikowe .
Na depresje zaczyna cierpieć niemal cała okolica więc jak nabardziej na przeciwwagę przysłużyłybysię.
Czasem trafi się jakaś sąsiadka co jak z kapelusza nie królika a pokazuje podmieńca, niby słonecznikowego , choć on cały czarny w środku jak smoła...kiwam palcem ostrzegawczo a żeby się potem w niej nie musiała tarzać ...a może lepiej zacznę hodować kury do kompletu ?
v.
Vika
Posty: 262
Rejestracja: sob paź 17, 2009 9:30 pm

Re: babulenie

Post autor: Vika »

pomorzak pisze: sob lip 21, 2018 5:00 pm Plechy bola i kolanka ale satysfakcja jest.
Lekko odremontowalem mieszkanko temi rencami.

Niczym syn marnotrawny po eksperymantach zyciowych wrocilem do Mazdy.
Vika jak pamietam meczyla Nissana a Reflex Beemwice.


By nie remontować nic cokolwiek prowadzone moimi rękami ,to wymieniam auta , tak raz na 5 lat . Nissan poszedł już w 2013, a obecne dokańczam Toyotę. Nie umiem się bawić naprawami od czasu kiedy rozłożyłam wieku 6 lat tatowe radyjko bo mi się magnesik podobał. Tacie mniej , bo choć lubię korbadełka różne to tych samochodowych czasem nie rozumiem. Nie lubię czuć niepewności o ich sprawności :) . Mojej toyotce mija 5 latek ale sprawuje się wyśmienicie i na dodatek uratowała mi życie. Więc choć ciągle rymuję to może dlatego , że się w niej lubuję. Stąd dylemat mam czy Mazdom się już przyglądać czy sznować to co mam.

Sama muszę niestety za malowanie się brać .Bo do sufitu nijak jakiegoś remonciarza nająć nie ma skąd ani jak. Uciekli wszyscy w świat. Rąk do pracy brakuje .Firmy płaczą ściągają ludzi całymi paletmi z ukraini, chin,korei i jeszcze kto wie jeszcze jakieś mongolii. Jedzenie pałeczkami może i ładnie wyglada ale jest takie niepraktyczne i nie moge się z nimi dogadać.
Tak więcjakbys chciał podleczyć depresję Pomorzaku to zgodzę się na żołty sufit, zgodnie z nowymi trendami Ekooszołomów berlińskich.

serdecznie bardzo Ci pozdrawiam
Vika
Zablokowany