Tusku,musisz!
Re: Tusku,musisz!
Prawda jest taka, że my Polacy jesteśmy stttrasznie inteligentni. Znamy się na wszystkim, nikt nam nie "podskoczy".
A jak poskoczy, to sie napatoczy (na piąche) i juz. Tak przynajmniej wynika z opini niektórych wieloletnich uzytkownoków.
Mamy tu dlugie doswiadczenia w tej sprawie.
Nie tylko nie rozumie się róznicy miedzu polemiką a agresją. Typowy polski egoizm i obaza bierze górę, Czytelnicy tego forum,
wiedzą o kim i o czym. piszę. Oczywiscie mam w tym pewien udzial, bylem wiele razy atakowany, czasem brala mnie cholera i bylem zlosliwy, Zwykle pomagalo bardziej niż grzeczna uwaga.
A jak poskoczy, to sie napatoczy (na piąche) i juz. Tak przynajmniej wynika z opini niektórych wieloletnich uzytkownoków.
Mamy tu dlugie doswiadczenia w tej sprawie.
Nie tylko nie rozumie się róznicy miedzu polemiką a agresją. Typowy polski egoizm i obaza bierze górę, Czytelnicy tego forum,
wiedzą o kim i o czym. piszę. Oczywiscie mam w tym pewien udzial, bylem wiele razy atakowany, czasem brala mnie cholera i bylem zlosliwy, Zwykle pomagalo bardziej niż grzeczna uwaga.
Re: Tusku,musisz!
Myślę , że poza Polską ulgę poczuła też Unia. To właśnie ta obawa przed wykopaniem nas z UE nagoniła do wyborów najmłodszych wyborców. Polsce na pewno są potrzebne czołgi, ale na pewno nie aż tyle. I na pewno nie potrzebujemy 300 tysięcznej armii zawodowej. Wszystkie te kontrakty będą weryfikowane.
Re: Tusku,musisz!
Absolutnie sie zgadzam.
Mamy pierwszą szansę od wieków, żyć spokojnie i rozwijac się, w atmosferze pokojowej w towarzystwie przyjaznych krajów Unii Europejskiej.. Nie pozwolmy na agesje chorych mentalnie PiSowcow, To jest dla nas chistoryczna szansa.
Mamy pierwszą szansę od wieków, żyć spokojnie i rozwijac się, w atmosferze pokojowej w towarzystwie przyjaznych krajów Unii Europejskiej.. Nie pozwolmy na agesje chorych mentalnie PiSowcow, To jest dla nas chistoryczna szansa.
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Tusku,musisz!
To jest dla nas CHistoryczna szansa.
ależ trafnie to ująłeś, nawet przez CH ....
Pozdrówka . jak miło wpaść tutaj i wypadać z uśmiechniętą gębą... Też masz rację, że Polacy to przecież najinteligentniejszy naród na świecie. Mistrzsotwo świata!!!!
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Tusku,musisz!
hehe, kto łysy ten łysy, a u mnie ani konia, ani łysiny ni słychu ni widu....hihihi...
pracować gdzieś tam, to nic, bo można wszędzie robić to samo....tzn. zapiepszać np. miotłą albo otwierać drzwi, jak szwajcar z małej litery, lub szuflą dorzucać do pieca, lub siedzieć na stróżówce.... itd. itp.
no to włączamy cynizm i dobry humor.
Wyłączamy narzekanie...
Wyobraźcie sobie, że nawet nie zdajecie sobie sprawy w jakim luksusie żyjemy...
Przez granice przejeżdża się ślimaczym tempem. Małe auta jak i wielkie pojazdy. Korek na kilka kilometrów.... Na szczęście był zapas czasu do ładunku na pociąg.
Wykupiłam sleeping 2 osobowy z umywalką : Wien - FL. a właściwie Feldkirch.
Ani jedna toaleta nie była czynna w moim wagonie, w następnym, tj kuszetce na końcu tylko jedna i w następnym fotele, żadna. SŁowem, na cały skład pociągu jedyna jedyna toaleta. Wody nie było wcale, nigdzie. Masakra. NA śniadanie nie podają herbaty ani kawy, Nie działa podgrzewacz-wody....
No cóż, teraz będę zabierać w podróż termos z gorącą herbatą oraz nocnik, genialny wynalazek naszych przodków...
Chyba napiszę odę albo hymno do nocnika... o którym tak marzyłam ostatnie 24 godziny.
Re: Tusku,musisz!
Opss ...No niestety, kilkadziesiąt lat za granicą, chociaż nie powinienem zrobic takiego byka.
No i co rok jestem o rok starszy...Echhh...
Ale bez tego blędu byś się do mnie nie odezwala, wiec nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo.
No i co rok jestem o rok starszy...Echhh...
Ale bez tego blędu byś się do mnie nie odezwala, wiec nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo.
Re: Tusku,musisz!
zapiepszać?sprawiedliwy pisze: ↑wt lis 14, 2023 4:36 ampracować gdzieś tam, to nic, bo można wszędzie robić to samo....tzn. zapiepszać np. miotłą albo otwierać drzwi, jak szwajcar z małej litery, lub szuflą dorzucać do pieca, lub siedzieć na stróżówce....
a niedawno smialas sie z reflexa...
mozna oczywiscie zapieprzac miotla, szufla dorzucac do pieca.... podobne rzeczy robilem na poczatku gdy pracowalem w Kloster Fahr, tylko ze nie dorzucalem szufla a wrzucalem recznie metrowe klody drewna do pieca centralnego ogrzewania, ktore grzalo dom, w ktorym mieszkalem, klasztor, szkole dla rolniczek i restauracje klasztorna... zima przewozilem na recznym wozku i wrzucalem do pieca ok. 400m3 drewna czyli ok. 300 ton... lub ciutke mniej...
ale... poszedlem na kursy niemieckiego, a potem na inne kursy, szkola, a potem juz nic nie stalo na przeszkodzie gdy z dyplomem tutejszej szkoly zmienialem swoj profil z fizycznego na biurowego...
ps
co do austriackich pociagow to nie ma sie co dziwic... cala chooynia idzie na dno... miejmy nadzieje ze padnie nie wciagajac Szwajcarii w bagno za sobia...
Re: Tusku,musisz!
Ja przepraszam, ale sprawiedliwy śmiala się do mnie a nie ze mnie.
No i panie kolego ja wiem jak nienawidzisz, ale Unia nigdy nie spadnie na dno.
Teraz sa trudne czasy, jest wojna, każdy to odczuwa. Ale to też minie.
No i panie kolego ja wiem jak nienawidzisz, ale Unia nigdy nie spadnie na dno.
Teraz sa trudne czasy, jest wojna, każdy to odczuwa. Ale to też minie.
-
- Posty: 2629
- Rejestracja: sob wrz 20, 2014 4:05 am
- Lokalizacja: stary kontynent
Re: Tusku,musisz!
Oczywiście... ja zawsze uśmiecham się do wszystkich... nawet jak żal mi Pomorzaka, to z ciepłym uśmiechem i przymrużonym okiem.
MIałam tu długi wywód i długi post ale szlag go trafił z powodu blokady....
z siebie samej lubię się nabijać i śmiać się....jakoś się z tym piepszeniem odróżniam od pieprzenia pieprzem cytrynowym do raclette ale też udzieliło mi się jak łączenie w bullu czerwonym, rzecz jasna . (nie wiem czy pamięta ktoś jeszcze)
bo moje młodsze dziecko pisze nieustająco: pszeciesz pszyjadę jusz w pszyszły piontek....a ja już nie poprawiam, straciłam nadzieję.
czatujemy w czwórkę i tylko on jeden za cholerę nie ustąpi pszepraszam...pszepyszny bigos.
I tak już chyba zostanie... o Ż. H. to już nawet nie wspominam...bo zawsze pisze na odwyrtkę.
Godzil, napracowałeś się ciężko, a żadna praca nie hańbi gdy uczciwa i pożyteczna, to uszlachetnia. Też kiedyś zasuwałam potężnie...
z własnej woli i z obowiązku robotniczej praktyki, a potem aplikacje, praca, egzaminy, mieszkanie, dziecko, nie wiadomo w co łapki najpierw włożyć do późnych godzin, no i aż praca na 1,5 etatu, to już gonitwa w piętkę. Tak szczerze to dopiero w Ch nie zasuwam. No ale to osobna historia, być może napiszę. Sądzę jednak, że Twoja historia jest ciekawsza, barwniejsza i warta upamiętnienia.
a wracając do tematu, to czytam tu i tam że w polskiej polityce dzieje się oj dzieje... grzeczność jakaś nastała, uprzejmość i przestrzegania prawideł. Taka postawa ma zawsze największe szanse na zwycięstwo. To stara prawda.
a przy okazji, podobno pojawiła się nowa twarz w amerykańskim wyścigu prezydenckim. POmorzaku- byłbyś jego zwolennikiem, bo jest podobno antyszczxpionkowcem!
MIałam tu długi wywód i długi post ale szlag go trafił z powodu blokady....
z siebie samej lubię się nabijać i śmiać się....jakoś się z tym piepszeniem odróżniam od pieprzenia pieprzem cytrynowym do raclette ale też udzieliło mi się jak łączenie w bullu czerwonym, rzecz jasna . (nie wiem czy pamięta ktoś jeszcze)
bo moje młodsze dziecko pisze nieustająco: pszeciesz pszyjadę jusz w pszyszły piontek....a ja już nie poprawiam, straciłam nadzieję.
czatujemy w czwórkę i tylko on jeden za cholerę nie ustąpi pszepraszam...pszepyszny bigos.
I tak już chyba zostanie... o Ż. H. to już nawet nie wspominam...bo zawsze pisze na odwyrtkę.
Godzil, napracowałeś się ciężko, a żadna praca nie hańbi gdy uczciwa i pożyteczna, to uszlachetnia. Też kiedyś zasuwałam potężnie...
z własnej woli i z obowiązku robotniczej praktyki, a potem aplikacje, praca, egzaminy, mieszkanie, dziecko, nie wiadomo w co łapki najpierw włożyć do późnych godzin, no i aż praca na 1,5 etatu, to już gonitwa w piętkę. Tak szczerze to dopiero w Ch nie zasuwam. No ale to osobna historia, być może napiszę. Sądzę jednak, że Twoja historia jest ciekawsza, barwniejsza i warta upamiętnienia.
a wracając do tematu, to czytam tu i tam że w polskiej polityce dzieje się oj dzieje... grzeczność jakaś nastała, uprzejmość i przestrzegania prawideł. Taka postawa ma zawsze największe szanse na zwycięstwo. To stara prawda.
a przy okazji, podobno pojawiła się nowa twarz w amerykańskim wyścigu prezydenckim. POmorzaku- byłbyś jego zwolennikiem, bo jest podobno antyszczxpionkowcem!